W zeszły czwartek pojechałem na targi Motor Show do Poznania. To największa tego typu impreza w Polsce, co oznacza dużo fajnych samochodów, co z kolei oznacza dużo zdjęć. Jest ich naprawdę sporo, więc może się zdarzyć, że wasz komputer lub internet będzie potrzebował chwili by to ogarnąć.
W pierwszej z hal, które odwiedziłem przywitał mnie Nissan Juke-R 2.0. Ten wilk w owczej skórze mógłby zaskoczyć niejednego kierowcę. W ogólnym skrócie jest to Nissan GT-R w nadwoziu Juke'a. Z ciekawszych rzeczy w okolicy znalazłem też Mitsubishi Ex Concept.
Grupa VAG miała w zasadzie osobne pomieszczenie. Na stoisku Porsche pokazano między innymi 911 R, 911 (991.2) Turbo S Cabrio, 718 Boxster S oraz 911 RSR zbudowane w połowie z klocków Lego. Z samochodów Audi najbardziej wyróżniały się modele R8 V10, RS7, RS6 oraz S8 Plus, które już od samego rana było oblegane przez uczestników imprezy. Nieco później zaprezentowano model Q2. Obok niego stało Q6 e-Tron. Natomiast u Seata odbyła się premiera SUV-a Ateca. Generalnie działo się dużo.
Przechodząc z hali do hali ciężko było nie napotkać jakiegoś ciekawego samochodu po drodze, mimo że był to bardzo krótki dystans.
Na tegorocznej edycji targów Jaguar pokazał swojego SUVa - model F-PACE. Co ciekawe, kawałek dalej można było zobaczyć Maserati Levante w bardzo podobnym kolorze do samochodu Jaguara. Włochowi towarzyszyły modele Ghibli oraz GranTurismo MC Stradale.
Jeśli chodzi o Mercedesa to najwięcej mówiło się o premierze nowej Klasy E. Tak zupełnie szczerze to mnie interesował głównie jeden model - nowy SL. Zanim jednak do niego przejdę to powiem tylko, że zostałem bardzo mile zaskoczony. Nie spodziewałem się na targach ani CLK DTM AMG Coupe, ani E60 W124.
Ilość zdjęć SLa 63 chyba wiele mówi o tym, jak bardzo spodobał mi się ten wóz. Jest świetny. Myślę, że fani modelu już niedługo będą kierować się w stronę salonów Mercedesa. Oglądając S63 Cabriolet dotarło do mnie, że z oddali spogląda na mnie nieśmiało Ferrari 488 GTB Tailor Made. Od tamtej chwili wiedziałem, które stoisko odwiedzę w następnej kolejności. Nie było ono zbyt duże, ale postawiono tutaj na jakość, a nie na ilość. Kontynuując włoski wątek przechodzimy do jednej z najciekawszych (moim zdaniem) premier - Fiata 124 Spider. Moim zdaniem postawienie nowego modelu obok starej 124-ki było strzałem w dziesiątkę.
Jeśli ktoś lubi hot hatche to z pewnością znalazł coś dla siebie. Moje trzy propozycje - Abarth 500, Peugeot 308 GTi oraz Honda Civic Type R. Gdybym miał wskazać swojego faworyta, to raczej byłby to Japończyk.
Na stoisku Ford Auto Watin Performance Center można było zobaczyć Focusa RS drugiej i trzeciej generacji, Fiestę ST200, Escorta Coswortha i Mustanga GT. Co ciekawe, w innej hali można było spotkać drugiego Focusa RS w najnowszym wydaniu. Wnioski? Kolor Nitrous Blue bije na głowę Absolute Black, choć nadal będę czekać na możliwość obejrzenia RSa w Stealth Gray. Mam przeczucie, że to będzie najlepsza opcja.
Może ktoś z was zapytać, a co z Alfą Romeo? Mam dwie wieści i zacznę od tej złej. Alfa wystawiła Giuliettę 2016 i Mito. Żadne z tych aut nie wzbudziło mojego zainteresowania, ale na stoisku TVN Turbo znalazłem GTV, które było bohaterem dwuodcinkowej renowacji w programie Samochód marzeń kup i zrób.
Driving Experience ściągnęło moją uwagę nie tylko samochodami... :)
W pewnym momencie chwyciłem za mapę i zacząłem zwiedzać mniej oczywiste miejsca. Po czym i tak dowiedziałem się, że w strefie caravaningowej też są samochody...
Część stoisk celowo zostawiłem sobie na koniec. Jednym z nich było Volvo. Szwedzi zaprezentowali S90, V90, XC90 oraz dwie S60-tki, jedną zupełnie zwykłą, a drugą od Polestara.
Rolls-Royce pokazał modele Wraith i Ghost oraz nowego Dawna. Vis-à-vis znajdowało się stoisko BMW na którym furorę robiło nowe M760Li XDrive. Jest to jeden z samochodów, w którym z przyjemnością zajmuje się miejsce z tyłu, choć biorąc pod uwagę to, że pod maską znajduje się 6,6-litrowy silnik V12 to kierowca też nie może narzekać.
Premiera Infiniti Q60 była bez wątpienia jedną z najciekawszych na tegorocznym Motor Show. Japońskie coupe wygląda tak dobrze, że nawet nie zauważyłem, że to podstawowa wersja z dwulitrowym, turbodoładowanym silnikiem benzynowym. Z niecierpliwością czekam na pierwsze Q60S!
Jeśli chodzi o zdjęcia samochodów wystawionych w halach, to już wszystko. Na koniec zostawiłem trochę zdjęć z parkingów. Z godziny na godzinę było coraz lepiej, a obstawiam, że w weekend poznańscy spotterzy będą w niebie.
W poście dotyczącym Infiniti Q50 2.2d pisałem, że z chęcią przejechałbym się Q50S. Zgadnijcie, kto się ze mną pożegnał zaraz przed wyjściem z terenu MTP.
Na sam koniec chciałem wszystkich poinformować, że dzisiaj mija 5 lat od pierwszego wpisu na blogu. Dlatego też dwoiłem się i troiłem by zdążyć z tym postem na czas. Jako że to wyjątkowa okazja to podzielę się informacjami, których z reguły na blogu nie ma. Czas pracy nad tym materiałem to około 36 godzin, zaczynając od podróży do/z Poznania, zebraniu materiału, selekcji i obróbce zdjęć, kończąc na redakcji i poprawkach w tekście. Gotowe zdjęcia to 17% tych, które powstały (z reguły jest to około 15-20%). Jeśli ktoś myślał, że zabawa w fotografię to sama przyjemność to był w błędzie. Wiadomo, da się to zrobić szybciej, ale czy nie ucierpi na tym jakość? Wątpię. Trzeba to lubić, inaczej się nie da.
Podziękowania dla Jeya Wilda oraz Mercedes-Benz Duda-Cars za zaproszenie na Press Day oraz całej naszej radosnej 7-osobowej ekipy za towarzystwo i przede wszystkim atmosferę. Lata mijają, a pewne rzeczy się nie zmieniają.
jezu,jakie piękne!
OdpowiedzUsuńcoś pięknego
Usuń